Sezon na truskawki oficjalnie otworzę przygotowując roladę (już za kilka dni) a w międzyczasie jako wstęp do truskawkowego sezonu tradycyjny biszkopt.
- 8 jajek
- 22 dkg cukru
- szczypta soli
- 25 dkg mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 kg truskawek
- 2 galaretki truskawkowe
- krem do karpatki, lub każdy inny, dr Oetkera
8 białek ze szczyptą soli ubić na pianę. Dodawać w trakcie cukier i ubijać nadal do otrzymania gęstej piany. Dodać żółtka i zmiksować. Na koniec dodać przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i delikatnie wymieszać. Piec około pół godziny do suchego patyczka w nagrzanym do 220 stopni piekarniku.
Po wystygnięciu na biszkopt nałożyć krem. Przygotować zgodnie z przepisem na opakowaniu ale jedna wskazówka - nie dodawać masła. Krem jest wtedy lekki i puszysty.
Na krem ułożyć truskawki i zalać galaretką.
Te 220 stopni to chyba przesada, piekłem tak i potem miałem trochę skrobania tej spalenizny. Ale poza tym to ok
OdpowiedzUsuń