Tortilla na ciepło
Zawsze jak wybieramy się dokądkolwiek w podróż bliższą lub dalszą albo po prostu mamy "głoda" na małe "conieco" wchodzimy do Coffee Heaven i oprócz tradycyjnej kawki zakąszamy tortillą na ciepło. Nie będę robić krypto- lub innej reklamy, po prostu mówię wprost, że mają je fantastyczne. Więc nie pozostało nic innego jak zrobić podobne danie w domu, bo jak na razie podróży nie przewidujemy oraz "głoda" będąc w mieście też nie. A do środka tortilli ląduje wszystko co lubimy i na co mamy ochotę.
- Zestaw pierwszy: roszponka, ser blue i żółty, pomidor, kurczak w przyprawie usmażony, papryka.
- Zestaw drugi: roszponka, kurczak, mieszanka pomidora, papryki i cebuli z solą i pieprzem w drobniutką kosteczkę doprawioną, ser biały z ziołami.
- Zestaw trzeci: rukola, szynka, ser blue i żółty, ser biały z ziołami i już nawet nie wiem co jeszcze.
- Zestaw kolejny: włączamy swą kreatywność i smaki...
A jak się to fajnie już zawinie w rulonik to wkładamy do opiekacza. Ser się pięknie rozpłynie i ciepła przekąska gotowa. Ja w swoim kuchennym wyposażeniu posiadam taki opiekacz z trzema funkcjami, grill, opiekacz i gofrownicę. A gofry to bardzo prosto zrobić, bo wystarczy wymieszać ciasto i do gofrownicy wlać:
- 2 szklanki mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki soli
- 4 jajka
- 5 łyżek oleju
- 1 szklanka mleka
- 1 szklanka wody gazowanej
A potem można nałożyć przecier jabłkowy lub inną konfiturę zrobioną jesienią. Albo najprościej z cukrem pudrem, według życzeń spersonalizowanych i upodobań własnych. Wyglądają lepiej i są smaczniejsze niż te nad polskim morzem latem...
A teraz idę pod kocyk, bo znowu przeziębienie dopadło i na drugie imię mam Apsik :)
Legenda:
być w mieście = to po prostu w języku Wielkopolan być w centrum, na zakupach, itp. (przyp. autora)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz